STRZAŁOWY pseud. MISTRZ DEMOLKI
15,1 blg | alk. 6,5 % obj. | IBU 4/5
Strzałowy to dosłownie człowiek czynu, który nikogo nie słucha i najpierw działa, a potem myśli. Od wielu lat pracy w kopalni wykazuje się niezwykłą precyzją i bezbłędną pracą. Jednak koledzy z brygady uważają, że to tylko kwestia czasu, gdy Strzałowy opuści swoją zmianę bez kompletu palców.
Uważa, że gorycz to najlepszy smak, jaki przydarzył się ludzkości
Słody: jęczmienny
Płatki: ryżowe
Chmiele: Simcoe, Mosaic, Centennial, Columbus
Drożdże: US-05
Strzałowy wyznaje zasadę mówiącą o tym, że “człowiek jest tym, co pije”. Dlatego nasz Mistrz Demolki upodobał sobie piwo w klasycznym stylu West Coast IPA. Wytrawne, jasne i baaardzo goryczkowe, od którego drętwieje język, a kubki smakowe są wręcz zdemolowane.
Prywatnie jest wielkim fanem ciężarów. Tak wielkim, że gdy rodzina zabroniła mu treningu w domu – ten po prostu zamieszkał w siłowni. Co prawda, od tej pory widują się dość rzadko, ale za to biceps Strzałowego urósł do niebotycznych rozmiarów. A i relacje rodzinne “tak jakby” uległy poprawie 😉
Cała miłość do sportów siłowych pojawiła się jeszcze w szkole podstawowej, a jej powodem był… ogromny apetyt Strzałowego. Aby podczas lekcji nie być głodnym – musiał zabierać ze sobą odpowiedni zapas jedzenia. Niektóre dzieci nabijały się z tego, że nosi aż 2 plecaki (w jednym były książki, a w drugim – kanapki), ale gdy przybrał na masie – szybko przestały z niego drwić.